https://kampn.gov.pl
Obecna strona będzie funkcjonować pod starym adresem, lecz nie będą pojawiać się na niej nowe informacje,
a obecnie na niej zawarte nie będą już aktualizowane.
Nową stronę wydano w ramach Projektu POIS.02.04.00-00-0001/15 „Promocja Parków Narodowych jako marki”
współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020
Specyfika położenia Kampinoskiego Parku Narodowego to z jednej strony bezpośrednie sąsiedztwo stolicy Polski – Warszawy, z drugiej zaś obszary rolnicze o glebach w różnym stopniu przydatnych dla rolnictwa. Dla właściwego funkcjonowania systemu ochrony na terenie Kampinoskiego Parku Narodowego ważnych jest wiele czynników mających swe źródło zarówno wewnątrz parku, jak i w jego strefie ochronnej. Niewątpliwie do najważniejszych z nich należą te związane z zachowaniem obszarów rolnych, przede wszystkim z ich strukturą użytkowania i usytuowaniem w przestrzeni. Są one ważnym elementem krajobrazu ukształtowanego zarówno wokół Puszczy Kampinoskiej, jak i w jej wnętrzu. Z kolei sąsiedztwo aglomeracji warszawskiej, rozwijającej się w ostatnich latach bardzo dynamicznie, wymusza pozyskiwanie nowych terenów pod inwestycje, dla zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych, usługowych, komunikacyjnych itd. Odbywa się to głównie kosztem gruntów rolnych, których powierzchnia systematycznie maleje.
Współczesny obszar Kampinoskiego Parku Narodowego stanowi fragment dawnej Puszczy Kampinoskiej rozciągającej się między Wisłą, Bzurą i Utratą, a od wschodu sięgającej w głąb granic dzisiejszej Warszawy, gdzie zachowały się fragmenty dawnej puszczy w postaci Lasu Bielańskiego i Lasu Młocińskiego. Część gruntów strefy ochronnej w okresie powojennym została ponownie zalesiona. Podobnie stało się z dużymi fragmentami użytków rolnych położonych wewnątrz parku po 1975 r., gdy grunty prywatne objęto programem wykupów i przywracania ich przyrodzie, m.in. przez ich zalesianie.
Administracyjnie Park położony jest na terenie ośmiu gmin: Łomianki, Czosnów, Leoncin, Brochów, Kampinos, Leszno, Stare Babice, Izabelin. Otulina poza wymienionymi gminami zajmuje jeszcze część dwóch dzielnic warszawskich – Bemowa i Bielan oraz znikome obrzeżne powierzchnie położone w gminach: Młodzieszyn, Wyszogród, Czerwińsk n/Wisłą, Zakroczym, Nowy Dwór Mazowiecki, Jabłonna i dzielnica Warszawa – Białołęka
Aktualnie użytkowane obszary rolnicze stanowią mozaikę terenów uprawnych, lasów, zakrzaczeń i bagien. Otaczają i przenikają ekosystemy naturalne parku i są ciągle dominującą formą użytkowania terenu w większości gmin „puszczańskich” (tab. 1).
Zagospodarowanie i powierzchnia użytków rolnych stanowiących łącznie niemal połowę (49,1%) ogółu gruntów ma oczywisty wpływ na wartości przyrodnicze parku i jego otoczenia. Wpływ ten jest jednak różny w poszczególnych gminach i zależy przede wszystkim od struktury użytkowania gruntów rolnych. W gminach Leszno, łomianki i Stare Babice duży (ok. 70–80%) udział gruntów ornych przy małym udziale łąk i pastwisk powoduje znaczne ujednolicenie krajobrazu. W gminach Leszno i Stare Babice, szczególnie w części południowej położonej na Równinie Warszawskiej i Łowicko-Błońskiej, związane jest to z występowaniem dobrych gleb użytkowanych rolniczo. Najkorzystniej dla różnorodności krajobrazowej przedstawia się struktura użytków rolnych w gminach Brochów, Czosnów, Leoncin i w nieco mniejszym stopniu w Kampinosie. Tutaj większy jest udział łąk i pastwisk, co wyraźnie wpływa na zwiększenie mozaikowości krajobrazu tych obszarów, a co za tym idzie również na ich różnorodność biologiczną.
Na podstawie zdjęć lotniczych oszacowano obszary faktycznej zabudowy parku (łącznie ze strefą ochronną) w poszczególnych gminach, odpowiednio w roku
1953 i 1992: | |
Tułowice (aktualnie Brochów) | – 183 ha, 272 ha, |
Czosnów | – 291 ha, 490 ha, |
Kampinos | – 108 ha, 159 ha, |
Leoncin | – 235 ha, 380 ha, |
Leszno | – 213 ha, 317 ha, |
łomianki (łącznie miasto i wieś) | – 137 ha, 850 ha, |
Stare Babice (łącznie z Izabelinem) | – 353 ha, 814 ha. |
Analizując przykładowo gminę Stare Babice (bez gminy Izabelin powstałej w 1995 r. w wyniku wydzielenia z gminy Stare Babice), w której na dzień 31 XII 2008 ewidencja wykazuje 381 ha gruntów zurbanizowanych, można stwierdzić, że jest to dalekie od stanu rzeczywistego, gdyż już w roku 2002 gmina szacowała powierzchnię terenów budowlanych (wraz z drogami) na 1255 ha, w tym tereny faktycznie zabudowane wraz z drogami na powierzchnię 750 ha. W 2007 r. powierzchnia terenów zabudowanych i przeznaczonych do zabudowy w planach miejscowych wynosiła aż 1645 ha. Zatem rzeczywista powierzchnia zmian jest dużo większa niż wynika to z ewidencji gruntów.
Porównanie struktury użytkowania gruntów w parku i strefie ochronnej sporządzone na podstawie zdjęć lotniczych z lat 1953 i 1992 i mapy z 2008 r. dobrze ilustruje dynamikę zmian (ryc. 1). Zauważalny jest wyraźny wzrost powierzchni lasów, który jest konsekwencją zalesiania i sukcesji naturalnej użytków rolnych pozyskanych w ramach realizowanego od 1975 r. programu wykupu gruntów prywatnych położonych w granicach Kampinoskiego Parku Narodowego. W strefie ochronnej z kolei obserwuje się gwałtowny wzrost terenów budowlanych kosztem użytków rolnych.
Ryc. 1. Struktura użytkowania gruntów w 1953, 1992 i 2008 r. w Kampinoskim Parku Narodowym i strefie ochronnej
Potwierdzeniem niepokojących zmian w przestrzeni parku i strefie ochronnej jest trend wzrostu liczby ludności w gminach parkowych, z wyłączeniem Warszawy (tab. 2).
Szczególnie szybki wzrost ludności następuje od połowy lat 90. ubiegłego wieku. Wynika on nie tylko z przyrostu naturalnego, wyższego od przeciętnego w województwie mazowieckim, ale głównie z migracji ludności. W powiatach, w skład których wchodzą gminy parku narodowego i strefa ochronna, saldo migracyjne przedstawia się następująco: powiat sochaczewski (z gminą Brochów) +1,70; powiat nowodworski (z gminami Czosnów i Leoncin) +2,30; powiat warszawski zachodni (z gminami Izabelin, Kampinos, Leszno, łomianki, Stare Babice) +14,28 (Województwo Mazowieckie, Urząd Statystyczny w Warszawie 2008). Wyraźny wzrost liczby mieszkańców w gminach podwarszawskich wiąże się ze wzrostem dochodów ludności i możliwością budowy własnego domu w stosunkowo niewielkiej odległości od Warszawy – ciągle głównego rynku pracy, o najwyższym przeciętnym wynagrodzeniu i najniższej stopie bezrobocia w województwie. Do zamieszkania za miastem zachęca poprawa jakości dróg, budowa przedszkoli, szkół, infrastruktury ochrony środowiska. Dalszy wzrost ludności, a należy tego oczekiwać w najbliższych latach, jest dla parku zjawiskiem niekorzystnym zarówno ze względu na przeznaczanie kolejnych gruntów rolnych (niekiedy również leśnych) pod zabudowę, jak i na wzmożoną penetrację wnętrza parku narodowego przez coraz liczniejszą społeczność lokalną, zamieszkującą coraz bliżej jego granic.
W gminach, na terenie których leży park i strefa ochronna, około 70-80% gospodarstw to gospodarstwa rolne małe, o powierzchni do 5 ha (tab. 3). Na tym tle wyróżnia się nieco gmina Kampinos, w której ponad 33% gospodarstw ma powierzchnię większą niż 5 ha. Wydaje się jednak, że najwyższą efektywność gospodarowania osiągają rolnicy w gminie Leszno, w której ponad 50% użytków rolnych znajduje się w gospodarstwach o powierzchni powyżej 15 ha. Dotyczy to głównie obszaru Równiny Łowicko-Błońskiej, rejonu intensywnej produkcji rolniczej, z glebami o dużym potencjale rolniczym.
Większość terenów rolnych w parku i strefie ochronnej zajmują gospodarstwa małe, nieefektywne, ale ze względu na rozdrobnienie charakteryzujące się bogatą mozaiką siedlisk, występowaniem zadrzewień i zakrzaczeń, kilkudziesięcioarowych, maksymalnie kilkuhektarowych lasów, dużą ilością miedz, bagienek, małych zbiorników wodnych. Czynniki te warunkują dużą różnorodność biologiczną obszarów rolnych, co ma duże znaczenie wspomagające dla przyrody parku. Tereny niezurbanizowane, wśród których przeważają tereny rolne, pełnią też rolę naturalnych korytarzy ekologicznych, przez które swobodnie przemieszczają się zwierzęta dzikie z i do doliny Wisły, Bzury czy też żyznej, użytkowanej głównie rolniczo Równiny Łowicko-Błońskiej. Taka sytuacja gwarantuje odpowiednią wymianę puli genowej świata zwierząt, roślin i grzybów.
Należy jednak pamiętać, że stan rozdrobnienia korzystny dla wzrostu różnorodności biologicznej może być jednocześnie potencjalnie groźny dla przyrody. Skutkiem niskiej efektywności małych gospodarstw rolnych jest odłogowanie gruntów. Są to łakome kąski dla rozwijających się gospodarstw rolnych i sprzyja intensyfikacji gospodarki rolnej. Następuje degradacja środowiska przyrodniczego przez zmiany w strukturze krajobrazu, zmianę stosunków wodnych, wzrost chemizacji środowiska na skutek intensywnego nawożenia i używania pestycydów.
Pewną nadzieję na poprawę gospodarowania czy wręcz ponownego zagospodarowania gruntów rolnych niosą programy rolnośrodowiskowe promujące produkcję rolniczą przyjazną przyrodzie i preferujące stosowanie dobrej praktyki rolniczej (racjonalna gospodarka nawozami i środkami ochrony roślin, ochrona wód i gleb, zachowanie cennych siedlisk i gatunków występujących na terenach rolnych, ochrona walorów krajobrazowych). Dopłaty do tych programów mogą zachęcić rolników do uprawy gruntów, które szczególnie w ostatnich latach nie były użytkowane. Z informacji uzyskanych w urzędach gmin wynika, że w ostatnich dwóch latach daje się zauważyć zmniejszanie się ilość gruntów rolnych nie użytkowanych dzięki realizacji programów rolnośrodowiskowych i dopłat bezpośrednich dla rolników.
Charakterystyczny jest duży udział gruntów nie użytkowanych rolniczo (odłogi i ugory) we wszystkich gminach parku narodowego i strefie ochronnej. Szczególnie jest to widoczne w gminach podwarszawskich, tj. Izabelinie, łomiankach i Starych Babicach. Na pewno ma na to wpływ bliskość rynku pracy Warszawy, co przekłada się na brak motywacji do uprawy roli. Potwierdzeniem jest udział gospodarstw prowadzących wyłącznie działalność rolniczą w poszczególnych gminach. W miarę wzrostu odległości od Warszawy wzrasta liczba takich gospodarstw.
Ryc. 2. Odsetek gospodarstw prowadzących wyłącznie działalność rolniczą w gminach
Źródło: Urząd Statystyczny w Warszawie, wyniki Narodowego Spisu Powszechnego w 2000 r.
Główną przyczyną zaniechania uprawy roli jest wielkie zainteresowanie i popyt na grunty dla celów budownictwa mieszkaniowego, w związku z czym ceny gruntów gwałtownie rosną. W ich sprzedaży rolnicy często upatrują sposobu na szybkie poprawienie swoich warunków materialnych i bytowych. Grunty te dla gospodarki rolnej czy leśnej są tracone bezpowrotnie. To narastające zjawisko obserwowane w strefie ochronnej jest aktualnie najgroźniejsze dla funkcjonowania gmin zgodnie z zasadami rozwoju zrównoważonego, który charakteryzuje się racjonalnym wykorzystaniem zasobów przyrodniczych, w tym gruntów. Rośnie też presja na przeznaczanie terenów rolnych pod budownictwo mieszkaniowe wewnątrz parku narodowego.
Użytki rolne stanowią prawie 50% ogółu gruntów gmin, w których leżą park i strefa ochronna. Inaczej sytuacja przedstawia się wewnątrz Kampinoskiego Parku Narodowego, gdzie dominują lasy, a grunty rolne zajmują około 20% powierzchni (tab. 4). łąki i pastwiska stanowią blisko 76% użytków rolnych i zajmują płytkie gleby murszowe, rzadziej torfowe, okresowo zalewane w okresie wiosennym, a później wysychające. łąki cechują się średnimi możliwościami produkcyjnymi, często stanowią enklawy otoczone lasem lub mozaikę z lasami, zakrzaczeniami i gruntami ornymi. Prawie 4000 ha gruntów rolnych stanowią jeszcze grunty prywatnej własności. Duża ich część będzie stopniowo przechodziła pod zarząd Kampinoskiego Parku Narodowego w miarę postępujących wykupów gruntów.
Grunty rolne będące pod zarządem parku są częściowo wykorzystywane rolniczo, szczególnie łąki użytkowane ekstensywnie, a częściowo przeznaczane do zalesień i naturalnej sukcesji. Dotyczy to zwłaszcza „pasków” gruntów rolnych pozostających w szachownicy własności z lasami, gdzie brak jest szczególnych wartości przyrodniczych, a jakakolwiek uprawa roli jest ekonomicznie nieuzasadniona. Obecnie czynną ochronę ekosystemów otwartych prowadzi się na ok. 800 ha. Zabiegi polegają na usuwaniu krzewów i odrośli, koszeniu i usuwaniu pokosu. Są to zabiegi wspomagające utrzymanie półnaturalnych łąk z cennymi przyrodniczo zbiorowiskami, ich florą i fauną. Jest to również ochrona tradycyjnego rolniczego krajobrazu, panoram widokowych będących ważnym elementem walorów turystycznych parku.
W granicach KPN znajduje się obecnie 4 900 ha gruntów prywatnych. Część z nich przewidywana jest do wykupienia, zgodnie z polityką ochrony przyrody realizowaną w KPN od 1975 r., polegającą na:
– sukcesywnym eliminowaniu wszelkich form zagospodarowania niezwiązanego z ochroną przyrody,
– kontynuowaniu zmiany struktury własności gruntów na rzecz Skarbu Państwa poprzez wykup gruntów prywatnych,
– pozostawieniu kilku obszarów tradycyjnego rolnictwa ze ściśle określonym sposobem zagospodarowania przestrzennego.
W kompleksie głównym Parku przewiduje się do wykupu 13 688 ha, a wykupiono już 10 945 ha. Tak więc zaawansowanie osiągnęło bardzo wysoki poziom 80%, a w gminach Brochów i Kampinos przekroczyło 90%. Wiele wsi przestało istnieć.
W związku z tym, że wykupy od początku realizowane są na podstawie dobrowolnych zgłoszeń 20 % pozostałej powierzchni wsi wykupywanych, a będącej w posiadaniu rolników znajduje się w szachownicy własności z gruntami Skarbu Państwa. Powstała wybitnie niesprzyjająca sytuacja przestrzenna dla obydwu stron biorących udział w programie.
KPN przejmując grunty zagospodarowuje je w sposób najkorzystniejszy dla przyrody.
Powstało wiele nowych powierzchni leśnych. Wzrost drzew powoduje zacienienie i mniejsze plony przylegających „pasków” rolnych, sprzyja ich penetracji przez zwierzynę dziką, czyniącą określone szkody w uprawach rolnych. Te zjawiska wywołują niezadowolenie rolników, konieczność szacowania szkód, a przez to wydatkowanie bardzo dużych kwot na odszkodowania, które i tak często nie satysfakcjonują rolników.
Jednym z największych problemów KPN jest obserwowany od wielu lat systematyczny spadek poziomu wód gruntowych, a co za tym idzie konieczność odtwarzania właściwych stosunków wodnych w wielu rejonach puszczy. Układ przestrzenny nie pozwala na to, gdyż stoi to w sprzeczności z interesem gospodarujących jeszcze rolników. Okres wiosenny jest tu najlepszym przykładem. Park za wszelką cenę chce spowalniać spływ wód roztopowych, aby jak najdłużej zatrzymać je dla puszczańskiej przyrody, rolnicy natomiast uważają, że jest jej nadmiar i nie pozwalają zamykać urządzeń piętrzących znajdujących się na ciekach w Parku. Trudno też mówić o realnej możliwości prowadzenia działań w większej skali mających doprowadzić do zasadniczej poprawy bilansu wodnego w Parku. Są to działania wynikające z planu ochrony KPN polegające na odtwarzaniu podmokłości i rozlewisk, zwłaszcza wzdłuż głównych cieków Parku, w tym w dolinie rzeki Łasicy. Bez uregulowania stanu własności, poprzez wykup, przeprowadzenie powyższych zadań jest niemożliwe.
Spowolnienie czy wręcz zaniechanie procesu wykupów to wielkie straty dla przyrody, ale również wielkie straty społeczne. Zaawansowanie programu spowodowało, że wiele rodzin i osób samotnych oczekuje szybkiego załatwienia swoich spraw życiowych poprzez sprzedaż gospodarstw i rozpoczęcia życia w nowym, perspektywicznym miejscu, a w przypadku osób starszych, niejednokrotnie wymagających opieki, przeprowadzenia się do swoich dzieci. Są to sytuacje nierzadkie, praktycznie w każdym tygodniu zgłaszają się do Parku osoby z wnioskami o wykup nieruchomości, który rozwiąże ich trudne, życiowe sprawy.
Z uwagi na silną presję związaną z poszukiwaniem nowych terenów budowlanych wokół Warszawy grunty prywatne znajdujące się w granicach parku przez swoje wyjątkowo atrakcyjne położenie stają się przedmiotem dużego zainteresowania. Część miejscowej ludności coraz mniej zainteresowana uprawą roli wywiera – często pod wpływem przyszłych inwestorów – duży nacisk na Kampinoski Park Narodowy, samorządy, Ministerstwo Środowiska, parlamentarzystów, aby nie wykupione jeszcze fragmenty gruntów prywatnych wyłączyć z docelowego przeznaczenia pod ochronę przyrody i przeznaczyć pod zabudowę, ale nie pod zabudowę siedliskową, lecz mieszkaniową.
Liberalna ustawa z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (DzU nr 80, poz. 717) pozwala praktycznie na nieograniczoną zabudowę wszelkich terenów nie posiadających planów miejscowych dzięki tzw. decyzji o warunkach zabudowy. W ten sposób, wchodząc bezplanowo w niezabudowane obszary, niszczy się bezpowrotnie przestrzeń, która winna być kształtowana miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego. Ale sporządzanie planów nie jest obowiązkowe, a decyzja o warunkach zabudowy nie musi być zgodna ze strategicznym dokumentem mówiącym o polityce przestrzennej w gminie, tj. ze studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy. Nie są to dywagacje teoretyczne. Zjawisko rozlewającej się, chaotycznej zabudowy w majestacie prawa obserwuje się w całej Polsce. Czy jest to też możliwe w parku narodowym – stanowiącym najwyższą formę ochrony przyrody w Polsce? Niestety, tak. Obecnie obowiązujące prawo bardzo słabo zabezpiecza obszary cenne przyrodniczo, w tym parki narodowe przed zakusami inwestorów.